Asia i Raja
Od kilku lat towarzyszyła mi myśl o psie przewodniku. Znałam osoby, które takiego psa posiadały i były z niego zadowolone, dlatego też i ja postanowiłam spróbować. Po półtorarocznym oczekiwaniu udało się!
1 czerwca miną dwa lata, odkąd Raja zagościła w moim życiu. Raja jest psem przewodnikiem, ale i moją wierną, kochaną przyjaciółką. Odkąd ją posiadam, mój komfort życia znacznie się poprawił. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez niej. Zresztą, nie tylko ja. Mój mąż również jest do niej bardzo przywiązany, a ona go po prostu uwielbia.
Jest psem bardzo pogodnym, ufnym i kochającym ludzi. Dlatego też jest bardzo lubiana przez naszych znajomych i rodzinę. Lubi się przytulać, bawić, a ja mówię do niej i wszystko jej tłumaczę jak człowiekowi.
Codziennie jeździ ze mną do pracy. Tę trasę zna już bardzo dobrze, więc nie muszę mówić, gdzie ma iść. Jako, że pracuję kilka kilometrów od miejsca zamieszkania, jeździmy autobusem lub pociągiem. Dzięki Rai idę szybko, nie wpadam na żadne przeszkody, pojawiające się na drodze. A tych często nie brakuje. Na znanej trasie mogę mieć do niej pełne zaufanie. Gdy jesteśmy na przystanku i podjeżdża autobus lub pociąg, Raja wskazuje mi drzwi, a gdy jesteśmy w środku, prowadzi mnie do wolnego siedzenia. Następnie kładzie się pod siedzeniem lub obok niego i tak spędza podróż.
Bardzo wielu ludzi pyta mnie, w czym pies pomaga, czy np. rozpoznaje kolory świateł, lub skąd wie, gdzie ma iść? Chętnie im o wszystkim opowiadam. W zamian słucham opowieści o posiadanych przez nich zwierzętach. Okazuje się, że miłośników zwierząt jest wielu.
Po wyjściu z autobusu, wędrujemy do szkoły, gdzie pracuję. Tam wszyscy znają już Raję bardzo dobrze i doskonale wiedzą, że nie wolno jej zaczepiać, gdy jest w uprzęży. Po wejściu do naszej sali, zdejmujemy uprząż i Raja ma sporo czasu na odpoczynek. Kładzie się na swoim kocyku i śpi. Co godzinę zmieniają się dzieci, przychodzące na zajęcia. Niektóre bardzo lubią Raję i chcą się z nią przywitać, inne nie zwracają na nią uwagi. Raja ma świetną pamięć i wie, do kogo ma podejść, a kiedy zostać u siebie. Na niektóre dzieci działa terapeutycznie. Gdy się z nią przywitają, od razu poprawia im się humor. Gdy Raja kogoś bardzo lubi, radośnie macha ogonem i tańczy wokół niego. A to jest bardzo sympatyczne.
Po lekcjach, które trwają dość długo, wracamy do domu. Gdy jest ładna pogoda, Raja chętnie spędza czas na ogródku. Obserwuje otoczenie, biega lub bawi się ze mną. Uwielbia, gdy rzucam jej zabawkę, a ona mi ją przynosi. Lubi też uciekać i chce, by ją gonić. Chętnie węszy oraz bawi się z innymi psami. Na naszym osiedlu mieszka mnóstwo psiaków, więc ma dużo koleżanek i kolegów.
Raja chodzi też ze mną na zakupy, czy jeździ do Poznania. Wówczas zdecydowanie bardziej muszę ufać sobie, a ona musi słuchać częściej moich komend. Wtedy też częściej ją nagradzam.
Zdarza się, że chciałaby sama ustalać, gdzie mamy iść, ale słucha moich poleceń i w efekcie idzie tam, gdzie chcę. Bez najmniejszego problemu jeździ komunikacją miejską, nie boi się także schodów ruchomych. Lubi też jeździć z nami autem i podziwiać widoki.
Uczestniczyła ze mną w różnych happeningach np. z okazji Dnia Białej Laski, Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Byłyśmy też kilka razy w przedszkolu. Dzięki takim akcjom chcemy uwrażliwiać innych na osoby niepełnosprawne oraz informować, jak należy się zachować, gdy w przestrzeni publicznej napotka się osobę z towarzyszącym jej psem pracującym.
Raja kocha odpoczywać i czuć się najważniejsza. Bez jej udziału nie powinno się odbywać w domu nic ważnego. Musi mieć wszystko pod kontrolą. Nieraz kładzie się na podłodze, a gdy widzi, że się zbliżam, zaczyna stukać ogonem w podłogę, bym ją ominęła, bo jej się wstać nie chce.
Dzięki niej znacznie wzrosła wiedza na temat psów przewodników wśród moich znajomych. Zarówno tych niewidomych, jak i pełnosprawnych. Niektórzy moi uczniowie bardzo chcą mieć psy przewodniki, gdy dorosną. Widzą, jak one ułatwiają nam życie.
Cieszę się bardzo z faktu posiadania Rai. Daje mi ona dużo radości, ale, co najważniejsze, pewności w poruszaniu się. Zachęcam niezdecydowanych, by spróbowali, a jestem pewna, że nie będą żałować.
Utrzymanie Raji jest finansowane przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w ramach cyklicznych projektów "Labrador dla Niepełnosprawnego - utrzymanie psa asystującego"