Krzysztof i Haga
Haga jest ze mną już 2,5 roku. Mówi się, że pies przewodnik to przyjaciel swojego opiekuna. To jak najbardziej trafne określenie, choć trzeba pamiętać, że pies to też oczy osoby niewidomej. Jego opieka to o wiele więcej niż zrobiłby dla nas niejeden ludzki przyjaciel.
Dzień zaczynamy od wspólnego spaceru. Później Haga dostaje zasłużone śniadanie i zaczynamy codzienny trening, wyjścia. Jeśli musimy jechać do miasta (mam około dwudziestu kilometrów do Zielonej Góry), zamawiam taksówkę. Jest to zbyt duży dystans na pieszą wycieczkę, zwłaszcza że Haga szybko chodzi. Mam zaprzyjaźnioną już korporację taksówkarską, która ustaliła dla nas promocyjną stałą cenę za przejazd. Tak czy inaczej nigdy nie spotkałem się z odmową na zabranie psa przewodnika.
Nie wyobrażam sobie pojechać samodzielnie, bez Hagi, do Zielonej Góry. Wcześniej chodziłem po mieście sam z białą laską, radziłem sobie, ale w tej chwili już nie chciałbym do tego wracać. Tak się przyzwyczaiłem do bycia prowadzonym przez psa przewodnika, do komfortu, że nie muszę na nic uważać (ławki, słupki czy samochody), że nie zmieniłbym tego. To jest niesamowita pomoc ze strony psa. Nie spodziewałem się aż takiego wsparcia ze strony Hagi.
Dla mnie Haga jest też w pewnym sensie asystentem. Potrafi podawać mi rzeczy z podłogi, przynosi zapakowane jedzenie z kuchni. Przy tym cechuje ją niezwykłe posłuszeństwo – nie ruszy swoich ulubionych przysmaków, dopóki jej na to nie pozwolę. Będzie prosiła, żeby jej dać, ale samowolki nie uskutecznia.
Mam pełne zaufanie do Hagi. Co prawda zawsze mam ze sobą też białą laskę, ale to ze względu na pieszych i kierowców, żebym był lepiej widoczny. Przy czym Haga ma swój temperament. Pod tym względem jesteśmy perfekcyjnie dobrani – nieco zwariowani. Podczas dopasowania nie chciała ulegać innym osobom, a mnie od razu się podporządkowała. Jest też bardzo pamiętliwa i potrafi zrobić mi na złość.
Sytuacje, w których ludzie zaczepiają psa, zdarzają się rzadko. Zdecydowanym tonem proszę, by nie przeszkadzać psu, by go nie głaskać i nie rozpraszać. To działa, ludzie się wycofują, a ja nie muszę się martwić, że coś złego mnie spotka.
Na początku nagradzałem Hagę przysmakami za wykonanie każdego polecenia. Wyczułem jednak, że zaczęła to wykorzystywać i wymuszała ode mnie smaczki. Dlatego teraz dominują już pochwały słowne, głaskanie. Podczas wyjazdu do miasta w ogóle nie korzystam ze smakołyków. Nagrodę dostaje po powrocie do domu.
Dzięki Hadze jestem usamodzielniony całkowicie. Wcześniej też sobie radziłem, jednak Haga pozwala mi szybciej i pewniej poruszać się poza domem. Zdarzało mi się poobijać o betonowe klomby, hulajnogi czy ławki. A z Hagą już mi się to nie przydarza.
Dużo osób z dysfunkcjami wzroku zazdrości mi psa przewodnika. Tłumaczę, jak wygląda proces ubiegania się o psa, jak się mogą zgłosić do Fundacji. Żaden znajomy jednak się tego nie podjął. Wynika to pewnie ze strachu przed obowiązkiem opieki nad psem. Bo trzeba pamiętać, że bez względu na pogodę pies musi wyjść na spacer, musi być odpowiednio karmiony i mieć zapewnioną opiekę weterynarza. Nie można liczyć na to, że ktoś inny będzie nas wyręczał w tej opiece.
Kiedyś zdarzyło się, że wysiedliśmy z autobusu i Haga swoim raźnym krokiem zaczęła mnie prowadzić. Byłem już tego dnia zmęczony, więc powiedziałem Hadze, żeby zwolniła, bo bolą mnie nogi. A ona zaprowadziła mnie na ławkę – zatrzymała się, pokazała mi ławkę, o której nie wiedziałem. Jakby chciała mi powiedzieć: “Zrozumiałam, co powiedziałeś, odpocznij sobie chwilę”.
Gdy w ubiegłym roku byłem w Luboniu na spotkaniu z Fundacją. Instruktorzy sprawdzali współpracę opiekuna i psa. Wszystkim mówiłem, że Haga jest rewelacyjnym psem, nie mam z nią żadnych problemów. A jej temperament pamiętali wszyscy i nie wierzyli w moje słowa. W czasie treningu próbowali Hagę rozproszyć, podrzucić jej smaczki. Pies zdał ten test śpiewająco. Nie zareagowała nawet na agresywne psy.
O psie przewodniku marzyłem od zawsze. Udało się spełnić te marzenia. Haga jest moją przyjaciółką, moimi oczami i nieocenioną pomocą.
Haga została wyszkolona w ramach projektu „Budowa kompleksowego systemu szkolenia i udostępniania osobom niewidomym psów przewodników oraz zasad jego finansowania”, nr projektu POWR.04.01.00-00-APS1/18, współfinansowanego ze środków europejskich w ramach PO WER Działanie 4.1”