< wróć

Gazeta Wyborcza 15 październik 2004

2004-10-15

Pies przewodnik skradziony i odnaleziony
Złodzieja ruszyło sumienie? Złodzieja ruszyło sumienie? Nelson - pies szkolony na przewodnika niewidomych został skradziony w piątek wieczorem. Dzień później się odnalazł.

Był piątek, późnym wieczorem. Nelson - półtoraroczny labrador, spał w samochodzie swojego instruktora. Paweł Zieliński zaparkował auto - bordowe seicento - na os. Oświecenia, gdzie mieszkała jego matka i wszedł do bloku. Nie budził zwierzaka. - Był zmęczony kilkugodzinnymi ćwiczeniami - opowiada pan Paweł. W tym czasie jednak do samochodu włamał się złodziej i ukradł je wraz z psem.

  • Byliśmy zrozpaczeni. Zgłosiliśmy kradzież na policję, prośbę o pomoc w poszukiwaniu Nelsona opublikowaliśmy też w internecie i rozesłaliśmy do radia i telewizji - opowiada Danuta Grzybkowska, prezes poznańskiej Fundacji na rzecz Osób Niewidomych - Labrador Pies Przewodnik.

Wsobotę wieczorem do matki pana Pawła zadzwonił telefon. - Męski głos poinformował, że Nelson czeka 15 m od szlabanu ograniczającego wjazd na teren dawnego poligonu w okolicach Kórnika. Od razu tam pojechaliśmy - relacjonuje Grzybkowska. Pies był w dobrej formie, przywiązano go do drzewa linką holowniczą. - Na nasz widok bardzo się ucieszył - dodaje pani Danuta. Złodzieja auta nadal szuka policja.

Nelson odpoczywa po niezwykłych przeżyciach. Do szkolenia wróci pod koniec tygodnia. - Na razie nie mam dla niego specjalistycznej uprzęży, którą skradziono wraz z samochodem. Jej uszycie jest czasochłonne i dość drogie - wyjaśnia Zieliński. - W piątek z Łodzi miała przyjechać niewidoma, by zapoznać się ze zwierzakiem. Oczywiście ze względu na kradzież, przyjazd odwołaliśmy - mówi Grzybkowska

Zapisz się na newsletter

Zobacz więcej

Dziękujemy

Na twój adres e-mail został wyłany link potwierdzający dołączenie do naszego newslettera.

Nie otrzymałeś maila? Kliknij, aby wysłać ponownie.