Kurier Szczeciński - listopad 2006
FUNDACJA na Rzecz Osób Niewidomych „Labrador” z Poznania, zajmująca się treningiem psów przewodników działa od 3 lat. Do tej pory instruktorzy wyuczyli 5 czworonogów, a w najbliższych miesiącach do niewidomych opiekunów trafią kolejne 3 zwierzęta. Niestety, w tej chwili w Szczecinie nie ma ani jednego takiego przewodnika. Chętnych nie widać pomimo tego, że o środki na utrzymanie psa można występować do Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych w ramach programu „Partner 2006”.
Szkolenie psa przez Fundację jest długim (2 lata), żmudnym i kosztownym procesem (20 tys. zł za cały kurs). Najpierw przeprowadzane są testy, sprawdzające przydatność czworonoga do treningów. Wyselekcjonowane szczenięta trafiają do wolontariuszy, którzy uczą je życia w mieście: oswajają z transportem miejskim, urzędami i sklepami. Rodziny odwiedza instruktor z Fundacji, który w razie konieczności służy radą i wsparciem. Kolejna selekcja młodych psów następuje w 6. i 12. miesiącu życia. Te, które przejdą testy są uczone wielu umiejętności, m.in.: zaznaczania krawężników przy wejściu i zejściu na jezdnię, omijania przeszkód poziomych i pionowych, szukania drzwi i wolnego miejsca oraz - co jest niezwykle istotne - braku reakcji na zapachy otoczenia i inne zwierzęta.
Kandydat na przewodnika musi zdać trzyczęściowy egzamin. W jego skład wchodzi prowadzenie po stałej trasie, po terenie nieznanym i posłuszeństwo. Wszystkie elementy są punktowane. Po pomyślnym przejściu testów, pies jest już gotowy do przekazania niewidomemu. W tej chwili czworonożni przewodnicy służą czterem osobom. Dwa psy pozostały w Poznaniu, a kolejne służą niewidomym z Warszawy i Łodzi. Wkrótce w okolice tego ostatniego miasta zostanie przekazany kolejny labrador. Jeszcze do niedawna pies o imieniu Norek towarzyszył mieszkańcowi Szczecina, ale obecnie czworonóg jest już w stolicy. Aktualnie trenowane są 3 czworonogi. Dwa z nich zostaną oddane w styczniu, a ten, który trenuje w Szczecinie, trafi do nowego opiekuna już w grudniu. Niestety, nie wiadomo, czy zostanie on na stałe w naszym mieście. Dobór właścicieli i psów jest drobiazgowy. Pod uwagę brany jest nie tylko wzrost, temperament, ale też styl życia. - Pies przewodnik pozostaje własnością Fundacji już do końca swojego życia. Niewidomy nie płaci za niego. Jego obowiązkiem jest jedynie bieżące utrzymanie czworonoga, zapewnienie mu pożywienia i opieki medycznej - mówi Danuta Grzybkowska, prezes Fundacji „Labrador”. Miesięczne wydatki na czworonoga wahają się w granicy od 200 do 300 zł. Dla wielu osób jest to ogromna kwota, ale niewidomi mogą się ubiegać o dotacje z PFRONU-u w ramach programu „Partner 2006”. Ci, którzy zrezygnują z dofinansowania mogą odliczyć od podatku wydatki poniesione na utrzymanie psa - w wysokości nie przekraczającej kwoty 2280 zł.
Anna CHOROSZKO, „Kurier Szczeciński”
Zapisz się na newsletter
Dziękujemy
Na twój adres e-mail został wyłany link potwierdzający dołączenie do naszego newslettera.
Nie otrzymałeś maila? Kliknij, aby wysłać ponownie.